Na skróty
Msze św.
- w niedziele
09.00, 10.30, 12.00, 18.00*
- w tygodniu
(od poniedziałku do soboty)
18.00
* w wakacje nie ma tej Mszy Św.
Biuro parafialne czynne *
- w środy
16.00 - 17.00
- w soboty
(za wyjątkiem I soboty miesiąca)
9.00 - 11.00
* podczas wakacji czynne w tygodniu 15 min po wieczornej Mszy Św.
Pogoda w Skolwinie
Temperatura: [°C]
Ciśnienie: 1016 [hPa]
Prędkość wiatru: 2.1 [km/h]
Kierunek wiatru: NW
Promieniowanie UV: 0
Wilgotność powietrza: [%]
Dzienna suma opadów: 0 [mm]
Bł. Kard. Stefan Wyszyński i ks. Henryk Świerkowski – spotkanie |
W niedzielę, 12 września 2021 r. w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie miała miejsce beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego i m. Elżbiety Róży Czackiej. Od tego momentu możemy mówić o Nich błogosławieni. W naszym archiwum parafialnym zachowały się fotografie po śp. ks. Henryku Świerkowskim – pierwszym skolwińskim proboszczu. Przedstawiają one… abp Stefana Wyszyńskiego, podczas wizyty duszpasterskiej. Na kilku zdjęciach widnieje młodziutki ks. Świerkowski. Postawione zostały pytania: co przedstawiają zdjęcia? Jaka to miejscowość? Który to rok? Rozpoczęła się kwerenda. Oto co udało się ustalić i owe historyczne zdjęcia. Ks. Henryk Świerkowski w okresie od 1 czerwca 1950 r. do 25 czerwca 1952 r. był wikariuszem parafii pw. Św. Jadwigi w Zielonej Górze. Od 28 kwietnia do 5 maja 1952 r. miała miejsce I wizytacja Prymasa Polski tzw. Ziem Odzyskanych. Abp Wyszyński odwiedził wtedy: Golczewo, Przybiernowo, Stepnicę, Wolin, Ładzin, Międzyzdroje, Kamień Pomorski, Świnoujście, Gorzów i Zieloną Górę. W Zielonej Górze Prymas gościł od 3 do 5 maja 1952 r. W książce pt. "Pro Memoria. Zapiski z lat 1948-1949 i 1952-1953" (Wydawnictwo SOLI DEO i APOSTOLICUM, Warszawa 2007) przeczytać możemy notatki Prymasa. Dokumentowały one spotkania, wizytacje, wyjazdy dzień po dniu. Dzięki tym zapiskom zdjęcia po ks. Świerkowskim nie są już anonimowe. Oto stosowne fragmenty z 3 maja 1952 r.:
3 maja 1952, uroczystość Królowej Polski, Gorzów – Zielona Góra
O godzinie 14.30 żegnam Gorzów i ruszamy do Zielonej Góry. Jedzie ks. prałat Szelążek, ks. kanclerz, Kumala, ks. Marszalik i ks. dziekan Michalski z Zielonej Góry. W drugim samochodzie bp Baraniak, ks. Zaręba i ja. Droga trudna, gdyż na całej niemal długości są roboty drogowe, poszerzanie jezdni.. A nadto, częste patrole wojskowe nas zatrzymują; zjawisko dawno tu niespotykane.
O godzinie16.15 stajemy w Zielonej Górze. Zdążamy do kościoła św. Jadwigi, gdzie pracuje ks. dziekan Michalski, konsultor diecezjalny, dawny kierownik KSM w centrali poznańskiej. Od pierwszego rzutu oka widać to porządek.
Lud stoi wzdłuż wąskich uliczek, na froncie dzieci, dzieci, dzieci… Tyle dzieci, spokojnych, skupionych. Przed wejściem do kościoła dzieci z wierszykami, radni parafialni z chlebem i solą – wszyscy przemawiają do głośników, dzięki czemu lud zebrany w okolicznych uliczkach wszystko słyszy.
Świątynia jest wypełniona dziatwą, która dziś ma tu pierwszeństwo. Ksiądz Proboszcz wygłasza podniosłe kazanie, nieco mnie wyręczając. Zawsze, gdy gospodarz za wiele powie, stwarza kłopotliwą sytuację dla biskupa. Zresztą ludzie też przyszli wysłuchać biskupa a nie proboszcza, którego zawsze mają ze sobą. W rezultacie, muszę całkowicie przestawić się na nowe myśli, jako że sposób ujmowania spraw i myślenia Księdza Proboszcza jest bardzo zbliżony do mojego sposobu. Mówię do rodziców i do dzieci: rodzicom o dzieciach, dzieciom o rodzicach – wszystkim o wspólnym Ojcu – który jest w niebie.
Po przemówieniu wracamy na plebanię, na krótki podwieczorek w gronie duchowieństwa dekanalnego. Bierzmujemy w kościele św. Jadwigi. Zwraca uwagę wyjątkowe wyrobienie dzieci, które tu zachowują się z wielkim taktem.
Bierzmowanie dzieci ukończone. Udajemy się na salę parafialną, gdzie zebrana dziatwa składa sprawozdanie ze swej nauki katechizacji. Przemawiają przedszkolaki i przedstawiciele wszystkich klas szkolnych.
Młodzież starsza wydaje mi się smutna. Zresztą tu mnie dosięgnął pan poseł Mazur, ponieważ zarządzono zbiórki, przemarsze, zebrania młodzieży szkolnej. W niedzielę młodzież szkolna ma już od godziny 8.00 być w szkołach. – Akademia jest bardzo umiejętnie prowadzona. Sprawozdania klasowe są przeplatane śpiewem religijnym – wszystko idzie przez głośnik. Nawet małe dziateczki, stojąc tuż przy scenie – ośmioro na metr kwadratowy – zachowują się bardzo spokojnie i ze skupieniem. Akademia ukończona. |